Od bladego świtu warszawiacy zmagają się z potężnymi korkami, zasypanymi ulicami, opóźnieniami w kursowaniu komunikacji miejskiej czy awariami sygnalizacji świetlnej. Czegoś takiego już dawno nie było widać w stolicy.
Warszawski ratusz informuje, iż pracuje od samego rana. - Na ulicach pracuje już ponad 300 pługoposypywarek. Apelujemy do kierowców, aby przepuszczali pojazdy służb oczyszczania miasta - pozwoli to na bezpieczne odśnieżanie i posypywanie infrastruktury. Działamy nieprzerwanie od 4 rano i będziemy pracować na drogach cały czas – relacjonuje Karolina Gałecka, rzecznik warszawskiego ratusza.
Niestety nic to nie daje. Jak widać na zamieszczonej niżej mapie, cała stolica stoi. Korki są gigantyczne.
Rafał Trzaskowski widzi, że sytuacja jest ciężka. Co radzi?
Zamieć śnieżna na szczęście nie powoduje kłopotów w kursowaniu drogą powietrzną.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski apeluje o korzystanie z komunikacji miejskiej w czasie śnieżycy. Sytuacja jednak jest dramatyczna. Staramy się opanować sytuację. Potem będą dwa dni przerwy, ale później znowu będziemy mieli opady, środa-czwartek - zaznaczył prezydent. "Wszyscy w Warszawie jesteśmy gotowi, ale też apelujemy do państwa o zachowanie uwagi, o bardzo wolną jazdę. Ci, którzy nie mają zimowych opon, nie powinni się udawać w tej chwili na miasto" - dodał.
"Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do panujących warunków" – apelują drogowcy z GDDKiA.