Godzina 7 rano, ulica Żołnierska, aby skręcić z niej w stronę centrum, auta stoją w kilkukilometrowym korku. Wszystkiemu winna kolejna budowa estakady w tym miejscu. Nie pomaga nawet to, że po kilku miesiącach robotnicy postanowili udostępnić w tym miejscu dodatkowy zjazd na Pragę. Podobnie jest właściwie przez cały dzień w okolicy ronda Czterdziestolatka. Tam przez zwężoną ul. Jana Pawła II auta jadące od strony ronda ONZ ustawiają się w długi sznureczek, aby skręcić w Aleje Jerozolimskie.
Istny armagedon tworzy się również w okolicy dworca Zachodniego. Nie dość, że kolejarze prowadzą modernizację stacji, która paraliżuje dojazd, to tuż obok trwa remont tuneli w al. Prymasa Tysiąclecia. Kierowcy tracą tam nawet godzinę, stojąc w korku.
Polecany artykuł:
Gigantyczne zatory kojarzą się również z trasą Łazienkowską. Już teraz zwężona południowa nitka powoduje duże utrudnienia, a to dopiero początek... Niedługo ma ruszyć burzenie wiaduktów przy Agrykoli. Wtedy ruch będzie się odbywał jednym pasem w każdą stronę.
Wciąż zamknięty tunel pod Ursynowem powoduje zalanie autami zarówno ulicy Przyczółkowej, jak i Puławskiej. Stoi również Połczyńska, Wolska, Kasprzaka, Marszałkowska i Wisłostrada. Kierowcy mają twardy orzech do zgryzienia.
Polecany artykuł: