Funkcjonariusze podejrzewając, że awanturników trzeba będzie odwieźć do izby wytrzeźwień, pojechali specjalnym radiowozem. Okazało się jednak, że jest on za duży, by wjechać w podziemia, więc poszli ich szukać pieszo. Gdy mężczyźni zobaczyli mundury strażników, natychmiast skończyli się kłócić, wsiedli do BMW i zaczęli uciekać. Po drodze staranowali dwa auta i odjechali z piskiem opon. Policja nadal ich szuka.
WARSZAWA: Staranowali auta na parkingu
2013-03-11
3:00
Dwóch mocno podchmielonych mężczyzn kłóciło się na parkingu podziemnym w Arkadii. Na miejsce wezwano straż miejską.