Krzysztof D., mieszkaniec bloku przy ul. Listopadowej, zapukał w środku nocy do mieszkania sąsiadki, by pożyczyć 10 zł. Kiedy odmówiła, rozwścieczony mężczyzna uderzył ją w twarz, kopnął w brzuch i zwyzywał od najgorszych.
Na koniec zabrał jej torebkę i uciekł. Pokrzywdzona wezwała policję, która bez problemu zlokalizowała 40-latka. W jego mieszkaniu pod dywanem i za obrazem znalazły się skradziona torebka i pieniądze.