WARSZAWA: Straż miejska przyznała sobie nagrody za wlepianie mandatów

2012-01-19 2:00

Strażnicy miejscy wlepili już blisko 12 tysięcy mandatów za łamanie zakazu wjazdu na zamknięty most Śląsko-Dąbrowski na kwotę blisko 2,4 mln zł. Zmotoryzowani warszawiacy są wściekli, tym bardziej że właśnie z ich podatków na nagrody dla funkcjonariuszy poszło - bagatela - 1,2 mln zł. - Nas gnębią karami, a sobie przyznają premie. To niesprawiedliwe - denerwują się kierowcy.

Warszawscy kierowcy, którzy mniej lub bardziej świadomie łamią zakaz wjazdu na most Śląsko-Dąbrowski, okazali się wyjątkowo hojni dla budżetu miasta. Przynajmniej ci, którzy wjeżdżają na przeprawę w godz. 6-21. Średni mandat za wjazd na zamknięty most to 200 zł. Z mandatów, które od 18 października wystawia w tych godzinach patrolująca przeprawę straż miejska, wpłynie do miejskiej kasy blisko 2,4 mln zł.

Kierowcy płacą i płaczą, teraz okazuje się, że mogą mieć jeszcze jeden powód do złości. Gdy im każe się sięgać do kieszeni, strażnicy mogą cieszyć się z nagród, które w grudniu przyznał im komendant Zbigniew Leszczyński (53 l.). Poszło na nie właśnie 1,2 mln zł. - Nagrody były i będą, gdy tylko będziemy mieli możliwość doceniania naszych pracowników. Są one niższe niż rok temu. W grudniu 2010 mieliśmy na nie 1,6 mln zł - mówi Monika Niżniak (33 l.), rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki