Warszawa. Strażnicy nie przestają wyłapywać piratów na KEN

ikr

2014-07-22 1:02

Prawie 160 kierowców przekroczyło dopuszczalną prędkość, jadąc aleją KEN w rejonie, w którym w zeszłą niedzielę muzyk Dariusz K. potrącił śmiertelnie kobietę. Były mąż Edyty Górniak wjechał na pasy dla pieszych na czerwonym świetle z prędkością nawet stu km/h. Jak się okazuje, takie tempo jazdy to nic nowego na tej ursynowskiej trasie.

Najnowsze z działu

PRZEPIĘKNE!

Atak zimy w Polsce. Zasypane miasta na Waszych zdjęciach

SYNOPTYCY OSTRZEGAJĄ

Gołoledź w Warszawie. IMGW wydaje kolejne alerty. Prognoza pogody na najbliższy weekend od 22.11 (piątek) do 24.11 (niedziela)

Czy to koniec?

Stworzyli niezależny dom kultury, teraz muszą się wynieść. Co dalej ze Stacją Praga? „Czekamy na eksmisję”

TO KONIEC?

32 lata czekali na wyrok. Finał procesu ws. zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów. Sąd zdecydował

HORROR

Siedmiolatek zaatakował nożem kolegę w szkole. Dramatyczne wydarzenia w Markach

Po tym wypadku od soboty patrole straży miejskiej z fotoradarami patrolują al. Komisji Edukacji Narodowej. Efekt ich kontroli jest przerażający. Aparaty wyłapują dziennie średnio 40 kierowców, którzy jadą szybciej niż dopuszczalne 50 km/h. - Rekordzista wycisnął nawet 110 km/h. I to przy deszczowej pogodzie. Drugie miejsce na tym niechlubnym podium zajął kierowca, który miał na liczniku 108 km, trzeci okrągłe 100 km/h - mówi rzecznik straży miejskiej Monika Niżniak. Fotoradar uchwycił nawet tira, który przejechał al. KEN 70 km/h. Kierowcom uwiecznionych aut grozi 500 zł mandatu i 10 punktów karnych.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail