- Będą musiały udźwignąć między innymi rurki PCV, piłeczki tenisowe, stalowe sztabki, a także zrzucić ładunek do celu - mówi Urszula Gołyska ze studenckiego koła SAE AreoDesing. - Modele są zrobione z drewna balsowego i z włókna węglowego. Projektujemy i budujemy je, staramy się podnieść jak największy ciężar na zawodach. Regulamin zawodów obejmuje trzy klasy: advanced, regular i micro - tłumaczy
- Wszystkie samoloty studenci budują własnymi rękami - dodaje Weronika Stolarczyk z Politechniki Warszawskiej. - Dosłownie ręcznie szlifujemy wszystko, tniemy i laminujemy. Cały proces zaczyna się już w wakacje, zaczynamy myśleć, jak to zbudować i jak zaprojektować. W styczniu zaczniemy budowę samych modeli - zapowiada.
>>> Nie masz czasu na gotowanie? Te lokale przygotują śniadanie wielkanocne za Ciebie! [PRZEGLĄD]
Zawody w Los Angeles rozpoczną się szóstego kwietnia. Studenci wylatują do Stanów jednak już w przyszłym tygodniu. Więcej w materiale Michała Skolimowskiego:
Czytaj też: Kuchnia świata i masa atrakcji na Bulwarach Wiślanych już w ten weekend!