Wigilia nie może się obejść bez domowego chrzanu, ćwikły, czerwonego barszczu i grzybów. Lepiej wybierać produkty bez konserwantów i robione według domowych receptur. Niestety, niełatwo jest kupić dobry chrzan. No bo jak potraktować produkt, w którym zawartość korzenia chrzanu w chrzanie wynosi 50 proc? A co jest w pozostałych 50 procentach?
Pachnąca szynka
W markecie rzadko kupimy smaczną i dobrej jakości szynkę, kiełbasę czy parówki. Najlepiej zajrzeć do małych sklepików i sklepów lokalnych wytwórców. Kupując szynkę, najlepiej wybierać tę pieczoną - ma delikatny, ale wyrazisty smak, intensywny zapach oraz szarawy kolor. Jeśli jednak nie mamy w okolicy zaufanego producenta wędlin i nie mamy pewności, że wyroby nie zostały naszpikowane chemią i solanką, warto, byśmy podczas zakupów w zwykłym sklepie zwrócili uwagę na:
* kolor i strukturę szynki - jednolita barwa oznacza, że dodano do niej wody oraz sztucznych barwników. Naturalna szynka powinna mieć niejednolitą barwę, wyraźnie widoczne włókna i żyłki tłuszczu,
* żółte przebarwienia i galaretowate fragmenty - są oznaką tego, że szynka zawiera sporą ilość sztucznych polepszaczy i białka sojowego,
* dziurki - jeśli zauważymy po przekrojeniu szynki niewielkie dziurki, to znaczy, że była naszpikowana wodą.
PRZECZYTAJ: Boże Narodzenie w listopadzie? Czyli czekoladowe mikołaje już w sklepach
Zdrowo na co dzień
Na co dzień także warto kupować regionalne przysmaki, zwłaszcza te nagradzane i certyfikowane, bo to potwierdza ich jakość. Znajdziemy wśród nich nie tylko doskonałe wędliny, lecz także świetne ogórki, żury czy bazy do barszczu czerwonego i innych zup, wspaniałe soki i syropy, konfitury i marynaty, a nawet smalec.