- Wynieśli je, bo nie miały siły iść. Jeszcze chwila i byłaby tragedia - opowiada ciocia sióstr, które pogotowie zabrało do szpitala. Strażacy przewietrzyli dom i mieszkanie. Kilkakrotnie za pomocą czytnika sprawdzano stężenie tlenku węgla w budynku.
Do akcji wkroczyło też pogotowie gazowe, które sprawdzało wentylację, piecyki gazowe i kominek. - W okresie grzewczym mamy wiele podobnych zgłoszeń. Należy pamiętać o kontrolach piecyków - przypomina młodszy kapitan Nikodem Kiełbowicz z miejskiej komendy straży pożarnej.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail