Warszawa: Szlaban na drobiazgi w Biurze Rzeczy Znalezionych [AUDIO]

Biuro Rzeczy Znalezionych od 21 czerwca nie będzie przyjmować przedmiotów, które są warte mniej niż 100 złotych. A to wszystko przez zmianę ustawy, która reguluje działanie takich placówek. Dotychczasowa ustawa o rzeczach znalezionych funkcjonowała przez blisko 50 lat.

Beata Kamińska z warszawskiego Biura Rzeczy Znalezionych podkreśla, że jest to zmiana na lepsze, bo koszty przechowywania takich rzeczy są dużo wyższe niż ich wartość. - Jaki jest cel trzymania w biurze rzeczy znalezionych, przez 3 lata, jednej zwykłej rękawiczki czy parasolki, którą można kupić na bazarku za 10 czy 15 złotych - mówi reporterowi Radia ESKA.

To właśnie tanie przedmioty stanowią aż 80 procent rzeczy, które trafiają do Biura Rzeczy Znalezionych w Warszawie. Do tego niektóre z tych przedmiotów, mimo że tanie to zajmują dużo miejsca. - Nieraz trafia do nas rower, który nie jest wart 100 złotych, bo ma pewne uszkodzenia techniczne, typu pękniętą ramę - wyjaśnia Kamińska.

Aby odebrać zagubione przedmioty z Biura Rzeczy Znalezionych należy przedstawić dowód zakupu lub inny dokument wskazujący, że jest się jego właścicielem. W przypadku, kiedy nie mamy dowodu zakupu należy dokładnie opisać przedmiot.

Szczegóły zna Arek Pogłud, reporter Radia ESKA. Posłuchajcie już teraz jego materiału.