Przetarg na Veturilo rozstrzygnięty. Będą zmiany
W czerwcu rozstrzygnięto przetarg na obsługę systemu roweru miejskiego Veturilo w latach 2023-2028 i od razu poinformowano o ogromnych zmianach. Przede wszystkim lifting przejdą stacje. Nie będzie już stojaków z elektrozamkiem. W zamian każdy z punktów wypożyczeń będzie składać się ze zwykłych stojaków o kształcie tzw. odwróconego U. Będzie ich minimum 300. Co więcej, każdy rower będzie posiadał unieruchamiającą go blokadę na koło oraz odbiornik GPS. - Sama stacja też będzie wyposażona w GPS, co pozwoli określić „obszar stacji”, w którym należy zwrócić rower - informował w czerwcu ZDM.
Zobacz też: Sandra przegrała z guzem mózgu. Rodzice 6-latki opublikowali wzruszające nagranie. W ostatnich chwilach towarzyszyła jej muzyka Sanah
Cykliści za dodatkową opłatą i przy poszanowaniu przepisów ruchu drogowego będą mogli zwracać rowery też w dowolnym miejscu poza stacjami, co jest prawdziwą rewolucją! Warto też dodać, że 10 proc. rowerowej floty mają stanowić coraz popularniejsze elektryki, a stacje Veturilo pojawią się również w Starej Miłosnej, Rembertowie, Wawrze, Wesołej.
Ważną zmianą jest również całkowita rezygnacja z terminali komputerowych stanowiących do tej pory jedną z form rejestracji w systemie wypożyczania i zwrotu rowerów. - Wielojęzyczna aplikacja i strona internetowa Veturilo zostaną zaprojektowane od podstaw zgodnie z najnowszymi trendami. Alternatywą dla korzystania z aplikacji będzie Miejskie Centrum Kontaktu Warszawa 19115, z którym usługa Veturilo będzie zintegrowana. Miejsce terminali zajmą proste totemy informacyjne w 5 językach ustawione przy stacjach – podał ZDM.
Mieszkańcy obawiają się zmianach
Obawy zgłaszają mieszkańcy Ursynowa, którzy boją się, że stacji rowerów miejskich w dzielnicy ubędzie. Rzecznik ZDM Mikołaj Pieńkos zapewnia, że tych będzie co najmniej 17, lecz nie jest to ich ostateczna liczba.
- Swoje stacje mogą dokupić podmioty prywatne i dzielnice, dlatego liczba stacji nie jest jeszcze przesądzona. Do dzielnic rozesłaliśmy zapytanie, czy któraś z nich ma ochotę i możliwość zapewnienia sobie dodatkowych stacji - wyjaśnił Mikołaj Pieńkos. - Burmistrz na Ursynowie jest zainteresowany sfinansowaniem dodatkowych stacji. A nawet jeśli nie, to jest opcja korzystania z roweru poza stacją, która w pewien sposób rekompensuje te możliwe ubytki - uspokoił.