Mały małpiszon przyszedł na świat 2 kwietnia. Na razie wygląda trochę jak Golum z "Władcy pierścieni", tyle że nieco bardziej owłosiony. Ale wyrośnie z niego zapewne puszysta piękność - na razie jeszcze nie wiadomo jakiej płci. Gibonek od urodzenia nie opuszcza bezpiecznego futerka swojej mamy. Ciągle przyczepiony jest kurczowo albo do brzucha, albo do pleców Boni. I tak będzie jeszcze przez kilka kolejnych tygodni.
Przeczytaj: Nowe pociechy w warszawskim ogrodzie zoologicznym
Dopiero gdy mama odsunie od siebie pociechę, będzie można określić, czy to samiec, czy samiczka. Wówczas najmłodsza małpka w praskim ogrodzie dostanie imię.