Pracownicy ochrony przyłapali na gorącym uczynku złodziejkę zabawek. 30-letnia kobieta weszła do sklepu z zabawkami w jednej z galerii handlowych na Mokotowie. Po kilku minutach wyszła ze sklepu z torbą pełną markowych zabawek dla chłopców. Ochroniarze zatrzymali ją przy wyjściu. Kobieta nie stawiała oporu, lecz była bardzo zawiedziona.
Groza! Kobieta pocięta na Targówku! Policjanci ruszyli jej na ratunek!
30-latka przyznała się policjantom, że próbowała ukraść zabawki, a następnie je sprzedać. To jednak nie koniec jej tłumaczenia. Okazało się, że pomyliła się w swoich kalkulacjach. - Ubolewała też nad swoją matematyką twierdząc, że była przekona, iż wartość zabranych przez nią zabawek nie przekroczy 500 zł, ponieważ wtedy odpowiedziałaby jedynie za wykroczenia i dostałaby mandat karny. W związku z tym, że źle obliczyła, myląc się o 9 zł będzie musiała odpowiedzieć za przestępstwo - tłumaczy podkom. Robert Koniuszy.
KARAMBOL na Trasie Siekierkowskiej w Warszawie. GIGANTYCZNE korki w stronę centrum
Skradziony towar powrócił na półki sklepowe, a kobieta do policyjnego aresztu. 30-latce grozi nawet 5 lat więzienia.