Akcja przęsło - odsłona druga rozpoczęła się wczoraj rano przy zamkniętej dla żeglugi Wiśle. Robotnicy zadbali o to, by barka z długim na 63 metry elementem mostu "zaparkowała" dokładnie na środku i zabrali się do pracy. Około godz. 12, gdy zamontowano już wszystkie cztery dźwigi, siłowniki i stalowe liny, rozpoczęło się podnoszenie ważącego 460 ton giganta.
Patrz też: Warszawa: Tak podnieśli most Północny ZDJĘCIA
Ogromna konstrukcja wędrowała górę, pokonując co godzinę 25 cm. Po godz. 19 przęsło znalazło się na swoim miejscu, a robotnicy mogli odetchnąć. - Rano rozpocznie się jego spawanie do zamontowanych wcześniej fragmentów mostu - mówi Agata Choińska (32 l.) rzecznik ZMID-u. Dopasowywanie i mocowanie zajmie około trzech tygodni.
Na tym nie koniec. W czerwcu pod most dopłynąć ma ostatnie przęsło, przeznaczone dla tramwajów, rowerzystów i pieszych. Kilka miesięcy później, w grudniu 2012 roku, mostem z Bielan na Białołękę pojechać mają pierwsze samochody.