Włodarze miasta po wyborach zobowiązani są do złożenia tzw. początkowych oświadczeń majątkowych. W stolicy wszyscy dopełnili tego obowiązku.
Stan posiadania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i jej trzech zastępców jest znany od ośmiu lat i znacząco się nie zmienia.
Najmniej zarobiła Hanna Gronkiewicz-Waltz (63 l.). W urzędzie zarobiła "tylko" 155 tys. zł, 93 tys. na Uniwersytecie Warszawskim oraz 1,5 tys. na publikacjach. Ale niezmiennie jest najbogatsza we władzach stolicy. Wspólnie z mężem na koncie posiada prawie 3 mln zł oszczędności, dom wart milion złotych, mieszkanie warte również milion złotych. Mają też oszczędności w walucie obcej i papiery wartościowe.
Najmłodszy z wiceprezydentów za 2014 rok wziął 236 tys. zł, w tym 198 tys. zł z Ratusza, a 38 tys. zł dorobił w radzie nadzorczej Miejskich Zakładów Autobusowych. Ma mieszkanie na kredyt warte 600 tysięcy zł i samochód mitsubishi, również na kredyt.
Dla porównania - wiceprezydent Michał Olszewski (38 l.) nadzorujący biuro funduszy europejskich zarobił w ubiegłym roku 197 tys. zł w Ratuszu plus 52 tys. zł w radzie nadzorczej Metra Warszawskiego. On również ma mieszkanie warte 590 tys. zł i 66 tys. kredytu hipotecznego do spłaty. Ma dwa samochody - BMW i saaba.
Odpowiedzialny za miejską edukację wiceprezydent Włodzimierz Paszyński (64 l.), niedorabiający w radach, zarobił 263 tys. zł. Ma mieszkanie warte 450 tys. zł, oszczędności w wysokości 195 tys. zł i żadnych kredytów.
Pierwszy zastępca prezydenta Jacek Wojciechowicz (52 l.) nadzorujący wielomilionowe inwestycje - zarobił w 2014 r. 253 tys. zł. Ma 20 tys. zł oszczędności, dom wart 720 tys. zł, dwa samochody i kredyty oraz pożyczki na 870 tys.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail