Kierujący potężnym range roverem mężczyzna zapewne się zagapił i, jadąc w stronę al. Niepodległości, z impetem uderzył w zaparkowanego przy ulicy forda. Siła uderzenia nie tylko zgniotła tył uderzonego auta, ale też pchnęła je na stojącego przed nim volkswagena. Ten z kolei uderzył zaparkowanego dalej hyundaia. Na szczęście nikogo w nich nie było. Nie ucierpiał też sprawca zamieszania, który został ukarany mandatem.
WARSZAWA: Terenówka skasowała trzy auta
2012-03-06
2:00
Przykra niespodzianka czekała wczoraj po południu na kierowców, którzy zostawili swoje auta przy ulicy Rakowieckiej. Zaparkowane prostopadle do ulicy samochody zostały dosłownie staranowane przez innego niefrasobliwego kierowcę.