Na dworze było jeszcze ciemno, gdy na numer alarmowy stołecznej straży pożarnej zadzwonili świadkowie wypadku. Z ich relacji wynikało, że samochód ciężarowy marki Scania leży wzdłuż drogi w podwarszawskich Cybulicach Małych. Na miejsce natychmiast udała się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Technicznego z jednostki przy ul. Czarodzieja.
- Do wypadku doszło około godz. 4 rano. Akcja była bardzo skomplikowana, bo auto miało przyczepione dwa kontenery wypełnione aż trzydziestoma tonami papieru - mówi kpt. Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
PRZECZYTAJ: Sędziszów Małopolski. Staranowana karetka pogotowia
Przewrócony tir całkowicie zablokował ruch na drodze. Strażacy mieli bardzo trudne zadanie. Musieli podnieść uszkodzony pojazd na koła i ustawić go na pasie drogi, tak aby możliwe było jego odholowanie. Trzeba było również zabezpieczyć płyny, które wyciekły z przewróconej scanii. Cztery zastępy specjalistycznej grupy pracowały na miejscu aż 5 godzin. Ruch został przywrócony około godz. 10. Przyczyny zdarzenia ustali policja.