WARSZAWA: Tłumy u prezydenta

2012-12-03 3:00

W sobotę o godz. 10 rano przed biurem przepustek Pałacu Prezydenckiego ustawiła się długa kolejka warszawiaków. Wszyscy chcieli zobaczyć miejsca, w których prezydent Bronisław Komorowski (60 l.) spotyka się z zagranicznymi dygnitarzami i wręcza najwyższe odznaczenia.

Zwiedzić można było najsłynniejsze miejsca w pałacu: Salę Kolumnową, Salę Obrazową oraz Sień Wielką i kaplicę. Podczas spotkania z ministrami Kancelarii Prezydenta można też było się dowiedzieć, jak na co dzień wygląda praca w tym miejscu, a przewodnicy opowiadali o historii samego budynku i elementów jego wystroju. Dzień otwarty rozpoczął się o godz. 10, a ostatnia grupa weszła do środka punktualnie o godz. 16. Zwiedzanie pałacu trwało blisko 40 minut. Niestety, niemal drugie tyle trzeba było spędzić na zewnątrz w kolejce. To zniechęcało bardziej niecierpliwych lub zmarzniętych. Kto nie chciał czekać na mrozie, następną szansę dostanie najprawdopodobniej... za rok.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki