Warszawiacy dobrze wiedzą, że tego dnia słodkości nie należy sobie odmawiać. Mówi się bowiem, że kto nie zje pączka, ten będzie miał pecha przez cały rok. Największe kolejki ustawiały się pod Pracownią Cukierniczą przy ul. Górczewskiej oraz przy cukierni Bliklego na Nowym Świecie.
Tam, aby kupić pączka, trzeba było stać nawet kilkadziesiąt minut. Długie oczekiwanie zamiast zniechęcać, wzmagało apetyt na kalorie.
- Uwielbiam pączki - mówił Paweł Śliwka (21 l.) spotkany na Nowym Świecie. - Kupiłem aż 35 sztuk - zdradza. Jeden pączek to około 200-300 kalorii, niewielu to jednak zraziło.
WARSZAWA: Tłusty czwartek 2012 w stolicy. DŁUGIE KOLEJKI przed cukierniami. Warszawiacy KOCHAJĄ PĄCZKI
2012-02-17
2:00
W tłusty czwartek tradycja jest najważniejsza i w Warszawie nikt nie liczy kalorii. Wczoraj już od bladego świtu pod cukierniami w całym mieście ustawiały się gigantyczne kolejki.