Totalna demolka na Targowej. Wpakował się pod niski wiadukt, ze skrzyni zostały strzępy
Groźne zdarzenie miało miejsce po godzinie 13. Kierowca wjeżdżał dostawczym mercedesem pod wiadukt kolejowy na Targowej. Wtedy rozległ się głośny huk. Okazało się, że wysoka część bagażowa nie zmieściła się pod przejazdem i rąbnęła w betonowy łuk wiaduktu. Zdarzenie wyglądało poważnie ,ale na szczęście nikomu nic się nie stało. - Nikomu nic się nie stało, kierujący mercedesem był trzeźwy - powiedziała w rozmowie z TVN Warszawa Edyta Adamus z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Podobne zajście miało miejsce w 202 r. Al. Stanów Zjednoczonych. W powstający dopiero wiadukt z wielkim impetem wjechał potężny tir. Kierowca miał sporego pecha. Szczęśliwie nic mu się mnie stało, ale nie dość, że zdemolował służbowego DAF-a, to jeszcze otrzymał wysoki mandat. Więcej o tym zajściu przeczytasz TUTAJ.