Pelagia przyjechała do stołecznego zoo z Hanoweru w środę wieczorem. Urodziła się jednak we Wrocławiu.
- Można powiedzieć, że wróciła do swoich korzeni - śmieje się Andrzej Kruszewicz, dyrektor zoo.
Patrz też: Warszawa: Mieszkańcy wyręczyli urzędników
Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/lokalne/warszawa/mieszkancy-wyreczyli-urzednikow-aa-ScYR-ryzf-bpwm.html
Wczoraj Pelagia zmęczona długą podróżą cały czas siedziała w wodzie i nieśmiało rozglądała się wokoło. Gdy jednak zobaczyła w oddali przystojnego Hugona, od razu się ożywiła. Po chwili oba hipopotamy pląsały już razem w basenie, a Pelagia wesoło zarzucała zadem do góry. Nowa narzeczona powinna przypaść mu do gustu.
- Liczymy, że wkrótce urodzą się im tłuściutkie hipopotamiątka - mówi Andrzej Kruszewicz.