Zarząd Transportu Miejskiego porozumiał się już z przewoźnikami kolejowymi, ale wciąż nie ma jednoznacznych deklaracji z części podwarszawskich gmin. - Będę się spotykał z władzami poszczególnych miast i rozmawiał na temat zachowania wspólnego biletu - deklaruje Leszek Ruta (56 l.), dyrektor ZTM.
Gminy musiałyby pokryć 40 procent kosztów. O ile w miastach, gdzie kursuje SKM i KM, czyli np. w Otwocku czy Pruszkowie, wspólny bilet uda się zachować, to już problem jest z linią wołomińską, czyli połączeniami z Dworca Wileńskiego.