Tunel pod torami i Dworcem Gdańskim urzędnicy obiecywali od lat. I wreszcie jest!
- W końcu znalazły się na to pieniądze - wyjaśnia Robert Kuczyński (38 l.) z PKP PLK.
Dziś pasażerowie mogą zobaczyć tylko oszklone wyjścia od strony ul. gen. Zajączka, Dworca Gdańskiego i na perony. Wszystko w kolorystyce granitowej, czyli takiej, jak pobliska stacja metra, bo projekt współfinansowało miasto.
Przeczytaj koniecznie: Niebezpieczne tunele w Europie
- Sprzątamy już tylko i czekamy na ostatnie odbiory. Część z urządzeń już zostało przez strażaków i inne służby przyjęte do użytkowania - mówi Grzegorz Kossowski, dyrektor kontraktu.
170-metrowy tunel ma podjazdy dla niepełnosprawnych, schody ruchome oraz windy. Jest też bezpieczny, bo monitorowany. Wyjdziemy nim nie tylko na dwa prawie gotowe nowe perony, ale też przejdziemy bezpośrednio na stację metra. Nie trzeba już przechodzić nielegalnie przez tory lub korzystać z wciąż nieskończonego wiaduktu nad torami.
- Po otwarciu stacji i przejścia będzie to najnowocześniejszy węzeł przesiadkowy - zachwala Robert Kuczyński.