Całkowity lockdown miałby być wprowadzony w życie już na początku następnego tygodnia. O tym, czy dojdzie do tego, że na terenie Polski obowiązywać będzie twardy lockdown, ma zdecydować liczba zakażeń koronawirusem. Główny doradca premiera ds. Covid-19 prof. Andrzej Horban w ubiegły poniedziałek stwierdził, że od niedzieli możliwy jest w Polsce całkowity lockdown, jeśli w środę lub w czwartek przekroczymy 30 tys. zakażeń. Dodatkowym argumentem za wprowadzeniem twardego lockdownu w Polsce ma być także ciężka sytuacja, która panuje w służbie zdrowia oraz lawinowo rosnąca liczba zajętych łóżek.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że rząd ma przekazać informację o wprowadzeniu w Polsce twardego lockdownu w czwartek, 25 marca. Co będzie on dla nas oznaczał? Czy będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się?
Zmniejszyć ma się liczba osób, które będą mogły jednocześnie przebywać w sklepie. Ograniczona zostanie również liczba osób, które jednocześnie będą mogły wejść do kościoła. Zamknięte mają zostać markety budowlane i sklepy ze sprzętem AGD/RTV. Co najważniejsze przemieszczanie się będzie możliwe jedynie w gronie osób bliskich (rodziny). Są to jednak informacje nieoficjalne, nie potwierdzone jeszcze przez rząd.
Dodatkowo w czasie samych świąt wielkanocnych, tak jak było podczas Bożego Narodzenia, Ministerstwo Zdrowia ma apelować o nieprzemieszczanie się pomiędzy miejscowościami, niegromadzenie się w grupach powyżej pięciu osób i spędzanie świąt w gronie najbliższej rodziny (maksymalnie pięć osób, oprócz domowników). Jednak nie będzie obowiązywał całkowity zakaz przemieszania się.
Jak wynika z nieoficjalnych doniesień w Wielską Sobotę będzie można udać się do kościoła ze święconką. Święcenie pokarmów będzie odbywało się w ścisłym reżimie sanitarnym, jedynie na świeżym powietrzu i przy ograniczonej liczbie wiernych. Rząd nie planuje również zamykać na święta cmentarzy. Będzie można odwiedzić swoich bliskich zmarłych w tym czasie.