Do awantury doszło w sobotę rano. - Pasażer jechał linią 25. Był wulgarny i nie miał na twarzy maski- relacjonuje podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji, która szybko namierzyła łobuza. Dlatego motornicza zatrzymała pojazd i zwróciła mu uwagę. Ale to tylko rozjuszyło pijanego awanturnika.
Jak opowiadali świadkowie, wszedł na tory, zaczął blokować trasę i wyginać wycieraczki na przedniej szybie wagonu. A kiedy już chciał wrócić drogę zatarasowała mu w drzwiach motornicza. Wtedy agresor złapał ją za nogi i przewrócił na schodach z tramwaju. W końcu pijaka zatrzymał jeden ze świadków i przekazał policji. - W niedzielę po wytrzeźwieniu zatrzymany mężczyzna został przesłuchany przez prokuraturę- przekazał podinsp. Robert Szumiata.