Kiedy biorący udział w pościgu ursynowscy mundurowi oraz policjanci ze stołecznej drogówki dali kierowcy sygnały do zatrzymania się, ten wyłączył silnik i wybiegł z auta, próbując uciec. Za nim pobiegli jego wspólnicy. Mężczyźni rozbiegli się w różnych kierunkach. Najpierw w ręce policjantów wpadł 23-latek, a chwilę później jego 16 -letni i 14-letni kolega.
Warszawa: Będzie nowy wjazd do miasteczka Wilanów. Ułatwienie dla mieszkańców
Kierowca samochodu przyznał się do krótkotrwałego użycia pojazdu, wyjaśniając, że wspólnie z ze znajomymi pojechał do jednej z galerii handlowej przy ul. Jana Pawła na warszawskim Śródmieściu. Tam, w garażu podziemnym obserwowali klientów, którzy przyjechali samochodami z wypożyczalni na tak zwane minuty. Po odejściu użytkownika od auta, chwytając za klamkę, sprawdzali, czy pojazd został zamknięty. W jednym przypadku kierowca tego nie zrobił.
W związku z tym 22-latek wsiadł do samochodu i uruchomił go, po czym zaprosił do niego nieletnich kolegów i wspólnie pojechali w stronę Piaseczna. Tam mieli zamiar zostawić samochód. Nie zdążyli jednak dojechać, ponieważ zostali zatrzymani.
Nadarzyn: Hodował konopie w ogródku! Miał kilkadziesiąt krzewów [WIDEO, GALERIA]
Dorosły podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Nastolatkowie natomiast zostali przekazani w ręce rodziców. Mężczyzna usłyszał zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia. Młodszymi wspólnikami zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Warszawa: Będzie druga estakada na Marsa! Drogowcy w końcu ogłosili przetarg
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
ZOBACZ TEŻ ZDJĘCIA KOLIZJI AMBULANSU PRZY MOŚCIE ŚWIĘTOKRZYSKIM: