Chuligańskie wybryki w centrum Warszawy
Skutki tego powrotu z imprezy dwaj 18-latkowie zapamiętają na długo. Ich chuligańskie wybryki w centrum Warszawy uwiecznił okoliczny monitoring, Zamiast w domu, po imprezie wylądowali na komisariacie.
Dochodziła piąta nad ranem, kiedy operator monitoringu zauważył dwie osoby demolujące stację dokującą miejskiej wypożyczalni rowerów. To dwaj 18-latkowie wracali pijani do domu po wizycie w jednym ze stołecznych pubów, i szukając środka transportu, postanowili skorzystać z miejskiej wypożyczalni. Zamiast jednak użyć do tego specjalnej aplikacji, zaczęli szarpać za jednoślady. Ich nierówną walkę z rowerami grawitacją zarejestrowały kamery.
Zobacz też: Plaga gwałtów w taksówkach w Warszawie. Kontrowersyjny pomysł Bolta. Co to znaczy?!
- Na nagraniu widać jak mężczyźni próbują wyrwać jednoślady z magnetycznych zaczepów, aby móc nimi odjechać. Udało się to tylko w jednym przypadku, więc zrezygnowani sprawcy wsiedli razem na rower i odjechali, niszcząc przy tym cztery inne rowery oraz słupki stacji dokujących - przekazał podinsp. Robert Szumiata z policji w Śródmieściu.
Młodzi wandale zatrzymani
Pijani 18-latkowie daleko jednak na kradzionym rowerze nie zajechali. Informacja o ich wyczynach błyskawicznie trafiła do patrolujących okolicę mundurowych. - Policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali podejrzanych, 18-latkowie zdążyli przejechać zaledwie kilkaset metrów - poinformował podinsp. Szumiata.
Obydwaj zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży roweru i zniszczenia mienia działając wspólnie i w porozumieniu. Grozi im za to nawet pięcioletnia odsiadka za kratkami.