Mundurowi wpadli na trop 25-latka, który miał być posiadaczem znacznej ilości narkotyków. Policjanci podejrzewali, że mężczyzna może zajmować się ich sprzedażą więc złożyli mu wizytę. Od wejścia do mieszkania wyczuwalna była silna woń marihuany. W lokalu były jeszcze dwie kobiety, a podejrzany 25-latek pojawił się tam chwilę później. Podczas przeszukania znaleziono "zawiniątko" z nielegalnym suszem oraz pokaźną liczbę słoików schowanych w komodzie.
- W 14 słoikach znajdowała się marihuana, amfetamina, haszysz, mefedron i tabletki 43 tabletki. Łącznie około pól kilograma środków psychoaktywnych - informuje podkom. Robert Koniuszy. - Ponadto kryminalni zabezpieczyli kilka tysięcy złotych w walucie polskiej, australijskiej, amerykańskiej, arabskiej i nawet chińskiej - dodaje. Nikt z domowników nie potrafił wyjaśnić do kogo należą znalezione narkotyki. Wobec tego wszyscy trafili na komisariat, gdzie złożyli zeznania. Funkcjonariusze ustalili, że właścicielem dragów jest podejrzany na wstępie 25-latek.
Warszawa. Nie SEGREGUJESZ śmieci? NAMIERZĄ cię dronem jak tego mieszkańca!
Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania sporej ilości narkotyków. Może zostać skazany na 10 lat więzienia. Policjanci i prokurator złożyli wnioski o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu.
Warszawa: Śmierć dostawcy pizzy na Bielanach! Co się tam stało?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.