Ul. Krucza do zwężenia. Są wątpliwości
Przebudowa ul. Kruczej to tylko jeden z punktów sztandarowego projektu ratusza w ostatnich latach. Nowe Centrum Warszawy zakłada przebudowę, zwężenie ulic i uspokojenie ruchu. Miejsce dotychczasowych pasów jezdni samochodowych zajmą poszerzone chodniki i pasy zieleni. Takie zmiany są oczywiście nie w smak kierowcom, którym na przebudowanych ulicach zostanie po jednym pasie w każdą stronę.
Przeczytaj również: Krucza do przebudowy. Trzaskowski zwęzi kolejną ważną ulicę
Pretensje do ratusza ma także druga strona. Politycy z partii Razem oraz działacze społeczni ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i Zielone Mazowsze mają do ratusza pretensje. Twierdzą, że w projekcie ul. Kruczej brakuje… ścieżek rowerowych. - Rowerzyści będą zmuszeni do jazdy po chodnikach i deptaku. To będzie kolidowało z ruchem pieszych i rodziło konflikty – twierdzą aktywiści. Zarzucają prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu, że inwestycja jest realizowana bez konsultacji z mieszkańcami. - Część osób mieszkających na Kruczej w ogóle nie wie, że ulica będzie przebudowana! Chcemy przeprowadzenia konsultacji społecznych – twierdzą działacze, którzy złożą we wtorek (27 września) petycję w tej sprawie. Co na to urzędnicy?
Polecany artykuł:
Warszawa. Ścieżki rowerowe na Kruczej?
Problem w tym, że konsultacje społeczne oznaczają konieczność powtórzenia przetargu na wykonawcę projektu. - Opóźni to nasze prace co najmniej o rok. Poza tym wyznaczenie ścieżki rowerowej musiałoby odbyć się kosztem przestrzeni dla pieszych lub kosztem zieleni – mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich. Zdaniem urzędnika rowerzyści będą mogli bez obaw korzystać z jezdni, bo będzie na nich obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h.