36-latek okradał na przystanku przy Rondzie Waszyngtona śpiącego mężczyznę. Złodziej wpadł na gorącym uczynku. Kradzież zauważył operator monitoringu i powiadomił policję. Na widok patrolu złodziej udawał, że stara się dobudzić śpiącego. Policjanci nie dali się nabrać i zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że ukradł telefon komórkowy.
Bomba w przedszkolu w Pruszkowie? Na miejscu służby
To był dopiero początek jego problemów. - Po sprawdzeniu danych podejrzanego wyszło na jaw, że 36-latek jest poszukiwany na podstawie listu gończego – relacjonuje nadkom. Joanna Węgrzyniak. Mężczyzna okazał się recydywistą. wcześniej dokonał sześciu kradzieży we Wrocławiu, Katowicach i Opolu. Włamywał się na też konta bankowe i posługiwał się skradzionymi dokumentami. Podejrzany trafił do aresztu śledczego, gdzie posiedzi 4 lata i 8 miesięcy.
Protesty na ulicach Warszawy! Utrudnienia w centrum. Komunikacja na objazdach