Do niegroźnej kolizji doszło przy przejściu dla pieszych na ul. Patriotów w Miedzeszynie. Kierowca forda zatrzymał się, by przepuścić pieszych.
Wtedy uderzył w niego golf, z którego wysiadł rozhisteryzowany i chwiejący się na nogach kierowca. Uciekł na stację kolejową, a potem do sklepu monopolowego.
Patrz też: Warszawa: Wypadek zablokował Puławską
Po chwili uciekiniera zatrzymała policja. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dopiero badanie krwi wykaże, czy kierowca golfa był pijany w czasie, kiedy spowodował stłuczkę.