Stołecznym radnym jest wstyd, że rok temu, gdy decydowali o połączeniu Teatru Dramatycznego i Teatru na Woli w jeden organizm, pozbawili je patronów - Gustawa Holoubka i Tadeusza Łomnickiego ( 65 l.). Wielu rajców zgodziło się na połączenie teatrów, bo urzędnicy oszukali ich, że sprawa jest "skonsultowana z rodziną". A nie była. Żona Holoubka Magdalena Zawadzka przyznała nam, że dowiedziała się o tym dopiero niedawno!
PRZECZYTAJ: Niskoprocentowy Janusz świętował imieniny w teatrze
Miasto zastanawia się, jak wyjść z twarzą z tego blamażu. - Jest pat. Urzędnicy powinni porozmawiać z rodziną, może uda się znaleźć jakieś rozwiązanie - mówi aktorka i radna PO Anna Nehrebecka (65 l.). - Jedyny sposób to powrót do dwóch oddzielnych teatrów - proponuje radny SLD Andrzej Golimont (44 l.).
Nowy szef miejskiego Biura Kultury Tomasz Janowski, który nadzoruje pracę dyrektora połączonych scen Tadeusza Słobodzianka, uważa, że jest na to za wcześnie. - Będziemy oceniać działalność dyrektora, ale na razie nie pracuje nawet pełnego sezonu. Dajmy mu czas - mówi nam Janowski. Słobodzianek ma kontrakt do połowy 2017 roku. Prawdopodobnie dopiero wtedy będzie można zabiegać o rozdzielenie teatrów. I przywrócenie im patronów. - Na razie chcę się spotkać z panią Magdą Zawadzką. Wyjaśnić sytuację bez emocji. Gotów jestem przeprosić za moich poprzedników - mówi dyrektor Janowski.