WARSZAWA: W piątek otworzą Świętokrzyską

Zapchane do granic możliwości tramwaje, zastępcze autobusy i tłumy ludzi na przystankach. Tak przez ostatnie dwa tygodnie wyglądała podróż komunikacją miejską przez centrum. Zamknięcie stacji Świętokrzyska dało się ostro we znaki wszystkim podróżnym. Powód? Ściany szczelinowe łącznika znajdowały się zbyt blisko tuneli metra, by podczas prac mogły nimi kursować pociągi. Dlatego składy kursowały tylko na odcinkach od Młocin do Ratusza Arsenał oraz od Centrum do Kabat. Na dodatek pociągi z Młocin wyruszały co 7-8 minut, czyli ponaddwukrotnie rzadziej niż przed zamknięciem. Spowodowało to komunikacyjny paraliż. Miał on potrwać do 9 kwietnia. Na szczęście wykonawca budowy metra uwinął się szybciej z pracami. - Udało nam się wykonać w ciągu dwóch tygodni konstrukcję przejścia z pierwszej linii metra na drugą na stacji Świętokrzyska - tłumaczy Mateusz Witczyński (26 l.), rzecznik AGP Metro Polska. Oznacza to, że już w piątek rano stacja zostanie otwarta dla pasażerów. W związku z tym z ulic znikną kursujące w zamian tramwaje: 46, 74 i 75. Na swoje poprzednie trasy wrócą też "14" i autobusy linii: 226, 303, 460, 500, 508, 511, 718, 738, 805.

Niestety, jest też zła wiadomość. Od wtorku 10 kwietnia szykują się kolejne utrudnienia. Wszystko przez remont torów na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z Jana Pawła II tuż przy Dworcu Centralnym. Przez 20 dni tramwaje kursujące al. Jana Pawła II będą jeździć innymi trasami. Szczegóły "Super Express" poda niebawem.

Mateusz Witczyński (26 l.), rzecznik AGP Metro Polska:

- Udało nam się wykonać szybciej konstrukcję przejścia z pierwszej linii metra na drugą na stacji Świętokrzyska.