Kilka dni temu na warszawskim Grochowie spojrzenia przechodniów zaczął przyciągać pewien senior, który w samej piżamie i paciach maszerował ulicą Zamieniecką. patrolujący ten teren strażnicy miejscy także zwrócili uwagę na nietypowo ubranego mężczyznę. 64-latek, zapytany przez nich dlaczego wybrał się w takim stroju na miasto, wyjaśnił, że chce odwiedzić kolegę z pracy i dlatego idzie na autobus. Chwilę później dodał, że nie ma pojęcia gdzie się znajduje. nie wiedział też dokąd konkretnie zmierza. Poproszony o dokumenty podał swoje dane i adres. Jak ustalili strażnicy, mężczyzna był poszukiwany ponieważ tego dnia zgłoszono jego zaginięcie. Funkcjonariusze przewieźli mieszkańca Pragi-Południe do miejsca zamieszkania i przekazali rodzinie.
Zobacz koniecznie: Warszawa sprzedaje odholowane z ulic auta! Wśród nich są motoryzacyjne rarytasy
Polecany artykuł: