Docelowo Elfów ma być 16 i do świąt Bożego Narodzenia powinny już w komplecie pojawić się na torach. - To będzie zmiana jakościowa - chwalił zakup nowych składów marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (54 l.). Pierwsze dwa z nich przywitano z pompą. Był dym, przyczepione do peronów fajerwerki, które odpalano podczas wjazdów Elfów na stację. Potem diabelsko szybką maszynę, która może się rozpędzić do 160 km/h poświęcił ks. Tomasz Zaczkiewicz, proboszcz praskiej parafii św. Wincentego Pallottiego.
Nowoczesne składy PESA zrobiła dla Kolei Mazowieckich awaryjnie. W trakcie kontraktu wycofała się z umowy szwajcarska firma Stadler, która stwierdziła, że nie zdąży z terminowym dostarczeniem składów. I chyba na korzyść mieszkańców metropolii. Bo nowe Elfy to naprawdę imponujące maszyny. Są dostosowane dla osób niepełnosprawnych - przy drzwiach tuż obok kabiny maszynisty znajduje się wysuwana na pilota platforma, po której moż-na swobodnie wjechać do pociągu. Jest monitoring, żeby było bezpiecznie, dodatkowe miejsca na bagaż czy przewijaki dla rodziców z małymi dziećmi.
Pobiją rekord prędkości
Nowoczesne Elfy kosztowały Koleje Mazowieckie 75 mln euro. 75-metrowe pociągi pomieszczą nawet 400 pasażerów. Pociągi mają 183 miejsca siedzące i ok. 240 miejsc stojących. Elfy składają się z czterech składów i bez przeszkód można przejść przez cały pociąg. Mogą rozpędzić się do 160 km/h.