Nagrzewający się w upały asfalt w zamkniętej przestrzeni przejścia podziemnego doskwierał wszystkim przechodniom. Rakotwórcze substancje parowały, a pracownicy sklepów w przejściu narzekali na bóle głowy. Smród odstraszał również klientów. Choć ZDM zapewniał, że "taki zapach jest tylko na początku, jak po malowaniu mieszkania", sytuacja nie zmieniała się przez wiele tygodni.
Ale już dziś przejściem przy Targowej nie trzeba przebiegać. Zarząd Dróg Miejskich po wielu skargach i zażaleniach zamalował asfalt jasną emalią. Odór zniknął, a przechodnie i pracownicy dosłownie odetchnęli z ulgą.