Do szkoły przy Arkuszowej chodzi 182 uczniów, z czego tylko 40 procent to dzieci z Bielan, reszta jest z sąsiedniego Izabelina. Roczny koszt utrzymania jednego dziecka w tej placówce to 9284 złote. Dzielnica nie ma na to pieniędzy.
W związku z tym jej zarząd podjął decyzję - trzeba zamknąć szkołę. Uczniowie od września 2012 roku mieliby zostać przeniesieni do podstawówki nr 247 przy ul. Wrzeciono i podstawówki nr 273 przy ul. Balcerzaka.
- Szkoła znajduje się na granicy administracyjnej Bielan i gminy Izabelin. Większą część uczniów stanowią dzieci mieszkające poza Warszawą, co powoduje dodatkowe koszty - tłumaczy Tomasz Olechowski, rzecznik Bielan. I po chwili dodaje: - Warto też wiedzieć, że szkoły, które proponujemy, dysponują znacznie lepszą bazą dydaktyczną i sportową. Dodatkowo dzielnica zapewniłaby bezpłatny transport i opiekę w czasie przewozu lub zwrot kosztów przejazdu środkami komunikacji publicznej.
Rodziców to jednak nie przekonuje. We wtorek oburzeni zjawili się na posiedzeniu rady komisji. - Nasze dzieci nie chcą tam chodzić. Tamtejsza szkoła jest przeładowana, a żeby do niej dojechać, trzeba wychodzić z domu już o 7 rano - postulowali.