Pasażerowie są wściekli. Nikomu nie podobają się planowane cięcia. - Jeśli w czerwcu urzędnicy zlikwidują linię 175, to niech również zrezygnują ze wszystkich samochodów służbowych w ratuszu. Pracownicy ratusza z panią prezydent na czele powinni się przesiąść do zorganizowanej przez siebie komunikacji. Może wtedy zaczną bardziej liczyć się z pasażerami! - grzmi Maria Kowalska (60 l.), mieszkanka ul. 17 Stycznia, która zadzwoniła wczoraj do redakcji "Super Expressu". Oburzenia nie kryje również pani Małgorzata, która zadzwoniła do nas w sprawie likwidowanej linii 130. - Urzędnicy, którzy jeżdżą taksówkami, są kompletnie oderwani od rzeczywistości. Brak mi słów - stwierdziła warszawianka.
Nie tylko mieszkańcy są zbulwersowani zmianami. - Jesteśmy zszokowani propozycjami zmian. Na pewno będziemy rozmawiać z ZTM o tej sprawie i liczymy na głos naszych mieszkańców - mówi Bernadetta Włoch-Nagórny, rzeczniczka Białołęki. Z tej dzielnicy urzędnicy chcą zabrać linie 503 i 510. Pasażerowie, którzy nie godzą się na zaplanowane cięcia w komunikacji, mogą zareagować. Należy wysłać skargę bezpośrednio do dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego Leszka Ruty (56 l.) do siedziby przy ul. Żelaznej 61, 00-848 Warszawa. W uzasadnieniu należy napisać, dlaczego ZTM nie powinien likwidować lub wycofywać z naszej okolicy danej linii. Urzędnicy są zobowiązani na takie pismo odpowiedzieć. Zawsze można też zadzwonić do ZTM (numery telefonów w ramce poniżej). Pamiętajmy, im więcej apeli, tym większe szanse, że zmiany nie wejdą w życie.
Tu zadzwoń ze skargą do ZTM
* Leszek Ruta, dyrektor ZTM: 22 459-42 98
* Andrzej Franków, dyrektor działu przewozów ZTM: 22 459-42-27
* Dział organizacji przewozów: 22 459-43-01
* Dział nadzoru przewozów: 22 459-43-44
* Centrala ZTM: 22 459-41-00 lub 22 826-82-11
* Infolinia ZTM czynna całą dobę: 801-044-484