Obecność larw węgorza w Wiśle to niezbity dowód, że woda w naszej rzece jest już naprawdę czysta! Choć - oprócz wędkarzy i żeglarzy - niewielu warszawiaków chce w to wierzyć, to zasługa oczyszczalni ścieków Czajka, dzięki której żadne ścieki już do rzeki nie trafiają.
- Węgorze to stworzenia wymagające, nie pojawiają się w zanieczyszczonych wodach. A jeśli nawet czasem dorosłe osobniki przepływają przez jakieś brudy, to na pewno nie spotkamy tam młodych - mówi ekolog i wędkarz Tomasz Cieplicki (53 l.).
Zobacz też: Warszawa. Psychotropy ukrył w ustach
Tezę o coraz czystszej Wiśle potwierdzają też wieloletnie obserwacje kapitana Kaczyńskiego, który podczas swoich rejsów wypatrzył m.in. bobry na brzegu w okolicach Tarchomina.
W sobotę o godz. 10 spod mostu Gdańskiego po praskiej stronie rusza przyrodnicza wycieczka "Świat zwierząt doliny Wisły", będzie więc okazja, żeby podglądać nadwiślańską faunę.