Od rana wściekli klienci trzech dużych banków alarmują, że nie mogą korzystać ze swoich kont. W większości wypadków nie można się zalogować, nie można także wykonać przelewów, zdarza się, że pada po prostu cały system. Są także sygnał, że nie działają karty. Sytuacja staje się dramatyczna, bo można utknąć na stacji benzynowej czy przed kasą w supermarkecie robiąc weekendowe zakupy!
Czy widziałeś jak wygląda schron przeciwatomowy?
Sygnalizowane problemy dotyczą Santandera, mBanku i ING Banku. Na dodatek problemy pojawiły się także w UPC! Na forach i w mediach społecznościowych zdenerwowani klienci nie mają dla nich litości: - Ale jaja, wysyłają SMS-y do autoryzacji ale nie można nimi zaakceptować. Kurła co za paździerz - pisze DrOzda z mBanku. - nic nie działa, ani aplikacja, ani strona. Super. - to z kolei Amil z ING Banku.
Warszawa najbardziej ateistycznym miastem w Polsce!
To jest paranoja, kolejna awaria w ciagu liku dni, opłaty za konta pobierajcie to zacznijcie płacić odszkodowanie za nie awarie; przetrzymujecie czyjeś pieniądze Którymi obracanie i dobrze tym zarabiacie; czas zmienić bank - denerwuje się klient VIP z Santandera (pisownia oryginalna).