Warszawa. Szansa na nowe życie "Orła"
W latach 70. i 80. organizowano tu mistrzostwa Polski, w których brały udział sławy. Dziś nieczynny tor kolarski na styku Grochowa i Kamionka to ruina. Ale pomysłów na zagospodarowanie tego miejsca nie brakuje. Jedni chcą tu parku, inni odtworzenia funkcji sportowej. Urzędnicy odpowiadają, że teren na pewno zostanie oddany w ręce mieszkańców. I w końcu rozpoczynają zapowiadane od lat konsultacje, w których głos będą mogli zabrać wszyscy zainteresowani.
Przeczytaj również: Skra podnosi się z ruin! Zniszczony teren na Ochocie powoli staje się funkcjonalny
Pierwsze spotkanie zaplanowano na czwartek (15 września) o godz. 18 w hali sportowej przy ul. Siennickiej 40B. Ale wcześniej, w niedzielę (11 września) o godz. 11 każdy mieszkaniec Pragi będzie mógł zobaczyć na własne oczy, jak wygląda niedostępny na co dzień tor.
Warszawa. Orzeł wyląduje?
"Wśród odzyskanych przez miasto i dzielnicę nieruchomości po RKS „Orzeł” przy Podskarbińskiej 11 znajdują się m.in. zabytkowa hala sportowa z 1939 zaprojektowana przez Macieja Nowickiego i Zbigniewa Karpińskiego, a także pozostałości po zbudowanym w latach 70. XX w. torze kolarskim „Nowe Dynasy”. To ważne obiekty na mapie Pragi Południe. Obecnie hala i tor są jednak w złym stanie technicznym, a teren wokół nich pozostaje niezagospodarowany" - piszą o zaniedbany terenie urzędnicy.
Na użytkowanym przez 12 lat betonowym welodromie o długości 333 m, zaprojektowanym przez panczenistę i architekta Janusza Kalbarczyka, ścigali się tacy kolarze, jak: Czesław Lang, Mirosław Jurek czy Szymon Kornacki. Teraz wszystko może się zmienić i życie ma szansę powrócić do zabytkowego obiektu.
Polecany artykuł: