Ekspertyza ma ponad 200 stron. W wyniku awarii kolektora do Wisły spłynęło ponad 3,5 mln m.sześć ścieków z ośmiu dzielnic lewobrzeżnej Warszawy. Ścieki rozsadziły kolektory i pod ogromnym ciśnieniem zalały tunel przesyłowy pod Wisłą. - Taką awarię można porównać z wybuchem – mówili wczoraj urzędnicy MPWiK. Gdyby przebywał tam człowiek, nie miałby szans na przeżycie.
- Bezpośrednią przyczyną była ukryta wada łącznika dwóch kolektorów o długości 64 cm i średnicy 160 cm. Doszło do splotu wielu czynników - tłumaczył prof. Zbigniew Kledyński z Politechniki Warszawskiej.
Warszawa: GIGANTYCZNE PODWYŻKI OPŁAT za brak kwitka za parkowanie. Radni decydują!
Usterka mogła pojawić się podczas montażu łącznika. Jego elementy przycinane na budowie mogły nie być idealnie dopsaowane i nie wytrzymać przeciążeń oraz zmian temperatury. Wydobywające się pod ogromnym ciśnieniem ścieki niszczyły wszystko co stanęło im na drodze, w tym też drugi z rurociągów.
- Wyniki ekspertyzy nie są jednoznaczne ze wskazaniem winnych – dodał Kledyński. W MPWiK nikt do tej pory nie odpowiedział personalnie za awarię. Śledztwo wciąż prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.
Reporterzy Super Expressu mieli wyjątkową szansę zobaczyć tunel przesyłowy tuż nad naprawionym kolektor, znajdującym się 10 metrów pod poziomem Wisły. Po awarii nie ma tam już śladu. Wymienione zostało 106 metrów rurociągu oraz wyremontowano 1,3 km tunelu przesyłowego. - Układ był ubezpieczony, a ekspertyza została przesłana do ubezpieczyciela. Być może uda się odzyskać część z 45 mln włożonych w naprawę - prezes MPWIK Renata Tomusiak.
Warszawa: BEZPIECZNI piesi na Pradze. Koniec z ryzykowaniem życia na jezdni [GALERIA]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.