Według świadków, zawinił kierowca ciężarowego renault, który skręcał w lewo w stronę centrum. W przeciwieństwie do jadącego przed nim dostawczaka, nie zdążył w porę zjechać ze skrzyżowania i wpadł wprost pod jadącego z przeciwka mercedesa.
Jadący najpewniej na zielonym świetle kierowca busa nie miał szans wyhamować i wbił się z impetem w prawy bok kabiny ciężarówki. Wezwane pogotowie opatrzyło go na miejscu. - Kierowca tira został ukarany mandatem w wysokości 500 zł - mówi Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, która wyjaśnia przyczyny kolizji.