Awaria wywołała spore zamieszanie. Przez megafon ogłoszono, że pociągi zostały przekierowane z zalanego peronu na inne. Dla bezpieczeństwa odcięty został dopływ prądu do sieci trakcyjnej na torze numer 7. Mimo wszystko obeszło się na szczęście bez większych opóźnień.
Z powodzią służby walczyły przez około godzinę, ale jeszcze przez kilka kolejnych tworzyły się kałuże z kapiącej z sufitu wody.