Czy udało się coś ugrać?
Mieszkańcy od 30 lat robią zakupy na tym bazarku i nie mogą się pogodzić z tym, że to mogą ostatnie, bo bazarek może przestać istnieć. Przy pawilonie nr 13, chętni mogli podpisać petycję sprzeciwiającą się zamknięciu bazarku. Liczba osób pewnie przekroczyła najśmielsze oczekiwania przedsiębiorców. Na dzień dzisiejszy pod petycją zebrano już prawie 2 tys. podpisów klientów bazarku i wciąż przychodzą nowi i podpisują. Sprawa bazarku nabrała takiego rozmiaru, że we wtorkowej Sesji Rady Dzielnicy Praga-Południe temat był podjęty przez radnych.
- Cały bazarek nie zostanie zamknięty. Niestety sześciu przedsiębiorców straci swoje miejsce na bazarku z powodu budowy bloku. Deweloper chce zaproponować tym usługodawcom miejsce na parterze w bloku, które będzie dostosowane pod usługi. – komentuje sytuację Andrzej Opala, rzecznik dzielnicy Praga-Południe.
Co na to przedsiębiorcy?
Przedsiębiorcy są raczej sceptycznie nastawieni do tego pomysłu. – Jeśli czynsz za lokal będzie taki jak na bazarku, to będę w stanie się zgodzić, jeśli nie, to nie jestem tym zainteresowany – komentuje Marcin, jeden z usługodawców na gocławskim bazarku.
Będzie spotkanie z burmistrzem.
Zarządzająca bazarkiem obiecała przedsiębiorcom walkę o dalszą bytność bazarku. Sam burmistrz chce spotkać się w czwartek i porozmawiać z usługodawcami na bazarku o planach, oczekiwaniach i obawach przedsiębiorców.
Co tam ma powstać?
Planowana tam inwestycja to Osiedle Wilga II. Będzie realizowana przez ED Invest oraz Spółdzielnie Gocław Lotnisko. Ma tam powstać ośmiokondygnacyjny budynek ze 172 mieszkaniami - kawalerkami, i mieszkaniami 2,3,4 pokojowymi z balkonami lub logiami o metrażu od 31 do 100 m2. Na parterze będzie miejsce na lokale usługowe, które to deweloperzy proponują przedsiębiorcom bazarku.