15 października na komendę zadzwonił mężczyzna i powiedział, że w Złotych Tarasach jest bomba. Alarm okazał się fałszywy, ale policjanci postanowili odszukać żartownisia, przez którego ewakuowano kilka tysięcy osób. Śledztwo naprowadziło ich na trop Kamila K.(21 l.). Mężczyzna przyznał się, że to on poinformował o nieistniejącej bombie. Zeznał też, że pracował w centrum handlowym i... zdenerwował się na swojego szefa. Grozi mu 8 lat więzienia. Możliwe też, że będzie musiał zapłacić ogromne odszkodowanie.
WARSZAWA: Wpadł BOMBER żartowniś, przez którego EWAKUOWANO klientów ZŁOTYCH TARASÓW
2012-10-31
3:00
15 października na komendę zadzwonił mężczyzna i powiedział, że w Złotych Tarasach jest bomba. Alarm okazał się fałszywy, ale policjanci postanowili odszukać żartownisia, przez którego ewakuowano kilka tysięcy osób.