Od marca 2020 roku, kiedy wprowadzono w Polsce stan epidemii, Zarząd Transportu Miejskiego wspólnie z operatorami wypełniał zalecenia rządowych rozporządzeń ograniczających liczbę pasażerów, mogących jednocześnie podróżować pojazdami komunikacji zbiorowej. Na zewnątrz i w środku pojazdów oraz na elementach infrastruktury komunikacyjnej umieszczono informacje o dopuszczalnej liczbie pasażerów oraz o konieczności zasłaniania nosa i ust i zachowywaniu bezpiecznego dystansu od innych.
Wszystkie pojazdy musiały być regularnie myte i dezynfekowane. Na stołeczne ulice – mimo zdecydowanie mniejszej niż zwykle liczby pasażerów – wysyłano maksymalną liczbę autobusów, tramwajów oraz pociągów metra i Szybkiej Kolei Miejskiej. Zrezygnowano z konieczności używania przycisków do otwierania drzwi, a osoby prowadzące pojazdy zostały zobowiązane do zatrzymywania się standardowo na przystankach na żądanie oraz otwierania drzwi na wszystkich przystankach, aby zapewniać stałą wymianę powietrza.
ZTM analizował dane z systemów zliczania pasażerów, aby w razie konieczności do obsługi najpopularniejszych linii kierować dodatkowe wozy.
Punkty Obsługi Podróżnych
W reżimie sanitarnym czynne były POP-y i dodatkowo uruchomione zostały punkty mobilne, czyli autobusy, w których od czerwca do września można było załatwić większość „pasażerskich” spraw. Autobusy dyżurowały w sąsiedztwie dużych osiedli mieszkaniowych, centrów handlowych, a pod koniec wakacji przy szkołach i uczelniach wyższych. W 2020 roku odwiedziło je aż 6251 pasażerów.
Pandemiczne ograniczenia
Jedyne ograniczenia w funkcjonowaniu Warszawskiego Transportu Publicznego, na jakie zdecydowano się podczas epidemii, dotyczyły nocnych kursów metra oraz linii i kursów szkolnych. W ostatni weekend listopada 2020 roku zawieszono nocne kursy metra z piątków na soboty i z sobót na niedziele. Było to spowodowane zdecydowanym spadkiem liczby pasażerów podróżujących w weekendowe noce podziemną koleją. Zainteresowanie nocnym metrem – po wprowadzeniu w październiku 2020 roku restrykcyjnych obostrzeń w funkcjonowaniu miasta – utrzymywało się na poziomie 24 proc. liczby pasażerów w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku. Do dyspozycji pasażerów pozostała rozbudowana nocna komunikacja autobusowa. Na czas przeniesienia edukacji szkolnej do domów zawieszono także kursowanie autobusów linii szkolnych, kursów szkolnych oraz podjazdów pod szkoły. W końcu roku zmieniona została częstotliwość kursowania tramwajów w całej sieci – w godzinach szczytu z 4 na 5 minut lub z 8 na 10 minut.
Znaczny spadek ilości pasażerów
Niestety z powodu pandemii - jak przekazał ZTM - o 40 procent zmniejszyła się ilość pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej, w porównaniu z rokiem 2019. Dla tych pasażerów, którzy zdecydowali się nie korzystać z transportu publicznego ZTM wprowadził możliwość zawieszania ważności biletów długookresowych. Można to zrobić maksymalnie trzy razy w roku za pośrednictwem strony internetowej WTP. Odzyskanie niewykorzystanych dni jest możliwe w każdej chwili, wystarczy tylko odwiedzić jeden z Punktów Obsługi Pasażerów. Mimo epidemii udało się także otworzyć nowy Punkt Obsługi Pasażerów na stacji drugiej linii metra Księcia Janusza oraz kolejnych sześć punktów Kodowania Biletów Metropolitalnych w miejscowościach podwarszawskich – Ożarowie Mazowieckim, Kobyłce, Piastowie, Wołominie, Sulejówku i Radzyminie.
Mniej pieniędzy z biletów
Warszawa zakończyła 2020 rok sprzedażą biletów ZTM w wysokości ponad 601 mln zł. To mniej o prawie 40 proc., niż rok wcześniej. Pasażerowie chętniej kupowali bilety czasowe i jednorazowe niż długookresowe.
W 2020 roku pasażerowie Warszawskiego Transportu Publicznego kupili bilety za 601 027 773 zł. Rok wcześniej wartość sprzedaży wyniosła 994 588 850 zł. Oznacza to spadek sięgający prawie 40 proc. w porównaniu z rekordowym 2019 rokiem. To skutek epidemii koronawirusa i znacznego ograniczenia życia społecznego, a tym samym mniejszego zainteresowania podróżami komunikacją miejską.
W ubiegłym roku pasażerowie kupili łącznie 58 548 041 sztuk biletów wszystkich rodzajów. Rok wcześniej było to ponad 85 mln biletów, czyli o 31 proc. więcej.
20-minutowy najpopularniejszy
Najwięcej sprzedano biletów: 20-minutowych – prawie 31,2 mln sztuk, jednorazowych – ponad 23 mln, a z tego tylko samych pojazdowych (czyli tych kupowanych w biletomatach w pojazdach WTP) – ponad 6,6 mln.
Z katalogu wszystkich dostępnych biletów największy, ponad 50 proc. spadek odnotowano w przypadku biletów krótkookresowych (dobowe, weekendowe, 3-dniowe) z ponad 2,4 mln sztuk w 2019 roku do 1,2 mln w 2020 roku.
Niższe wpływy ze sprzedaży biletów oznaczały także większą niż w poprzednich latach dopłatę do komunikacji miejskiej z budżetu m.st. Warszawy.
W ostatnich latach pokrywały one ponad 30 proc. kosztów uruchamiania komunikacji, a w 2020 roku było to niewiele ponad 22 proc.
W 2020 roku na zakup usług komunikacyjnych przeznaczono ponad 2,6 mld zł. Największą część tej kwoty – prawie 75 proc. stanowiło dofinansowanie z budżetu m.st. Warszawy.
Chętniej kupujemy przez internet
W 2020 roku o prawie 1,6 proc. – w porównaniu z rokiem 2019 – wzrósł udział aplikacji na urządzenia mobilne w sprzedaży biletów Zarządu Transportu Miejskiego.
W 2020 roku pasażerowie Warszawskiego Transportu Publicznego kupili bilety za ponad 601 mln zł, w tym za pomocą aplikacji mobilnych za ponad 36,7 mln zł. Udział w sprzedaży tego sposobu dystrybucji biletów wyniósł 6,11 proc. Rok wcześniej było to 4,52 proc., oznacza to wzrost „popularności” tego kanału dystrybucji o 1,59 proc.