A wszystko przez wydawałoby się błahą awarię. Na wysokości ul. Gwiaździstej za wiaduktem Mickiewicza w kierunku Wisły zapadła się studzienka i okalający ją asfalt. Drogowcy wyłączyli z ruchu jeden pas i zabrali się do naprawy, która zajęła im kilka godzin. W tym czasie kierowcy klęli, stojąc w ciągnących się od Bemowa korkach.
Przeczytaj: Wypadek na Puławskiej: Zasłabł i zniszczył trzy auta
Jak zaznacza Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, awaria nie miała nic wspólnego z prowadzoną właśnie przebudową trasy. - Spowodował ją ruch samochodów na jezdni południowej, na której jeszcze nie rozpoczęliśmy prac - wyjaśnia.