Warszawa. Zaatakował teścia nożem
55-latek wrócił o godzinie 21 do swojego mieszkania na Pradze-Północ. Tam zastał przykry widok. Jego córka stała się ofiarą agresji 23-letniego męża. Agresor chwilę później wszedł do mieszkania z butelką piwa w ręku. Teść zaczął dociekać, dlaczego młody mężczyzna tak się zachowuje. W odpowiedzi usłyszał wiązankę wulgaryzmów. Niedługo potem rozpętało się piekło.
Przeczytaj również: Horror na Pradze Północ. Chwycił nóż i pociął wujka! 23-latek zatrzymany
Obaj mężczyźni opuścili mieszkanie. Wtedy doszło do dramatu. - Gdy 55-latek wychodził z budynku, zza drzwi wyłonił się jego zięć i zaatakował go nożem raniąc kilkukrotnie w plecy i rękę. Zraniony mężczyzna zaczął wzywać pomocy. Chwilę potem na klatce schodowej zjawili się jego bliscy, którzy pomogli mu wrócić do mieszkania. W tym czasie agresywny 23-latek uciekł – opisuje brutalną napaść kom. Paulina Onyszko z praskiej policji. 55-latek z licznymi ranami kłutymi trafił do szpitala. Zawiadomieni o napaści policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Warszawa. Nożownik ukrył się na Woli
Następnego dnia, w poniedziałek (29 sierpnia) mundurowi znaleźli poszukwianego23-latka. Ukrywał się na ul. Powązkowskiej na Woli. Po zatrzymaniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty narażenia swojego teścia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w zbiegu z naruszeniem jego czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia. Może za to pójść za kraty na 3 lata.
Polecany artykuł: