Tadeusz L. wrócił do kraju we wtorek, z lotniska odebrał go 82-letni Stanisław. Bracia zrobili razem zakupy i wieczorem zasiedli do stołu. Oczywiście nie obyło się bez alkoholu. W końcu doszło między nimi do kłótni. O co?
ZOBACZ: Warszawa. Ksiądz pedofil nie pojawił się w sądzie
Na razie prokurator nie ustalił, co tak bardzo poróżniło rodzeństwo. Wiadomo, że młodszy mężczyzna nagle sięgnął po nóż i w ogrodzie zaatakował starszego. Zostawił tam konającego 82-latka i zamknął się w domu. Policję wezwał sąsiad, który zobaczył staruszka leżącego na trawie. - Zatrzymany nie stawiał oporu - mówi Jacek Gałązka, prokurator rejonowy w Otwocku.
ZOBACZ: Warszawa. Młoda dziewczyna pod kołami tramwaju
W domu policja zabezpieczyła dwa noże kuchenne, które mogły być narzędziem zbrodni. Tadeuszowi L. grozi 25 lat więzienia.